KYLE SCHMID TO KANADYJSKI AKTOR ZNANY PRZEDE WSZYSTKIM Z SERIALU "BLOOD TIES". JESTEŚ NA PIERWSZEJ STRONIE PISANEJ W JĘZYKU POLSKIM, GDZIE ZNAJDZIESZ WSZYSTKO, CO WIĄŻE SIĘ Z KYLE'M. WIĘC, JEŚLI NIE ZNASZ ANGIELSKIEGO, A CHCESZ DOWIEDZIEĆ SIĘ O KYLE'U JAK NAJWIĘCEJ, TEN BLOG JEST DLA CIEBIE. MAM NADZIEJĘ, ŻE CI SIĘ SPODOBA I DOWIESZ SIĘ WIELU CIEKAWYCH RZECZY O TYM ŚWIETNYM AKTORZE I JEGO CIEKAWEJ OSOBOWIŚCI.
ZAPRASZAM DO ZAMIESZCZANIA KOMETARZY!

poniedziałek, 9 marca 2009

Kyle o najbliższej przyszłości


Z wywiadu udzielonego przez Kyle'a Schmida w styczniu 2009:


W czasach, w których żyjemy, bycie nastolatkiem nie jest łatwe. A szczególnie, kiedy musisz podjąć decyzję, co robić przez resztę życia. W świecie, gdzie popularni młodzi artyści (jak Christina Aguilera, The Jonas Brothers, czy bliźniaczki Olsen) dokładnie wiedzą, czego oczekują w swojej karierze, można naprawdę poczuć się nieszczególnie, kiedy myślisz o przyszłości. Pocieszeniem może być fakt, że Kyle Schmid, młoda gwiazda serialu „Więzy krwi”, nie podjął od razu decyzji. „Jako dziecko wcale nie pragnąłem zostać aktorem. Kiedy jesteś młody, wydaje ci się, że to taki tajemniczy zawód, poza twoim zasięgiem. Zacząłem grać w wieku 12 lat, ale chęć zostania „prawdziwym” aktorem pojawiła się we mnie dopiero wtedy, kiedy moja kariera zaczęła się rozwijać. Wtedy zrozumiałem, że nie wyobrażam sobie, bym mógł robić coś innego”...
Przy okazji żartów, Kyle stwierdza, że jego miłość do aktorstwa wiąże się z terapeutycznym działaniem tego zawodu. I nie zamierza być tylko kolejnym młodym aktorem, pojawiającym się na okładkach kolorowych magazynów
Fani Kyle'a będą szczęśliwi słysząc, że aktor planuje w najbliższych latach skupić się na graniu w filmach. Jak mówi, woli grę w filmach kinowych niż w telewizyjnych. Lubi, kiedy postać grana przez niego ma swój udział w całości przedsięwzięcia. To właśnie przyciągnęło go do roli Tylera (Fear Island aka Deep Cove). Poza oczywiście pięknymi plenerami w Kolumbii Brytyjskiej, gdzie spędził miesiąc na planie filmowym – żartuje Kyle.
W tym roku Kyle Schmid pojawi się na ekranach w horrorze sci-fi „The Thaw” (Odwilż).
Inne plany na najbliższą przyszłość to udział w dwóch produkcjach telewizyjnych, a może nawet praca reżyserska. Myśli też o wyjeździe do Londynu, by tam spróbować sił na deskach teatralnych.
Całkiem nieźle jak na kogoś, kto kiedyś nie był pewny, czy aktorstwo będzie mu odpowiadać!
(na podstawie artykułu Anny Wilczek z „Teens Scene Magazine”)

1 komentarz:

  1. Bardzo mi się podobają jego teatralne plany. Już jestem gotowa pakować walizkę.

    OdpowiedzUsuń