KYLE SCHMID TO KANADYJSKI AKTOR ZNANY PRZEDE WSZYSTKIM Z SERIALU "BLOOD TIES". JESTEŚ NA PIERWSZEJ STRONIE PISANEJ W JĘZYKU POLSKIM, GDZIE ZNAJDZIESZ WSZYSTKO, CO WIĄŻE SIĘ Z KYLE'M. WIĘC, JEŚLI NIE ZNASZ ANGIELSKIEGO, A CHCESZ DOWIEDZIEĆ SIĘ O KYLE'U JAK NAJWIĘCEJ, TEN BLOG JEST DLA CIEBIE. MAM NADZIEJĘ, ŻE CI SIĘ SPODOBA I DOWIESZ SIĘ WIELU CIEKAWYCH RZECZY O TYM ŚWIETNYM AKTORZE I JEGO CIEKAWEJ OSOBOWIŚCI.
ZAPRASZAM DO ZAMIESZCZANIA KOMETARZY!

środa, 7 października 2009

Ringcon - wspomnienia część 1


No dobrze. Trzeba od czegoś zacząć, a mówię Wam, trudne to zadanie, bo tyle się działo na konwencji! Mam mnóstwo zdjęć, filmów i wspomnień do uporządkowania.
Kyle jest cudowny. Oczywiście wszyscy o tym wiecie :-) Ale możliwość poznania go osobiście, sprawia, że jeszcze bardziej go lubię. Wiele osób na konwencji usłyszało o Kyle'u po raz pierwszy i teraz chcą obejrzeć serial „Więzy krwi”. Zrobiono nawet projekcję pierwszego odcinka!
Oczywiście najwięcej pytań było na temat serialu. Kyle wspomniał, że miało powstać kolejnych trzynaście odcinków. On miał reżyserować jeden z nich. Przygotowano nawet nowy plan zdjęciowy – Henry przecież wyjechał z Toronto. „I nikt z Was tego nie zobaczy” powiedział ze smutkiem. Zapytany, czy lubi pracować w serialu, odpowiedział, że tak, ale najgorszy jest moment rozstania. Przez czas kręcenia kolejnych odcinków aktorzy i ekipa stają się wszyscy jedną wielką rodziną na dobre i na złe, w zdrowiu i chorobie. Bardzo trudno jest mu się rozstawać i zawsze jest to dla niego smutne wydarzenie.
Kyle miał dwa panele pytań i odpowiedzi: w piątek i w sobotę. Spotkanie piątkowe miało być wspólnie z Dylanem. Jednak ze względu na pracę, w ostatniej chwili Dylan odwołał przyjazd. Kyle został sam na sam z widownią: na dużej scenie wielkiej sali. Oba panele były bardzo emocjonalne i mam nadzieję, że będzie to widoczne na DVD, które ma ukazać się w marcu 2010.
W piątek na początku spotkania Kyle był przejęty i skoncentrowany. No pewno: pierwszy raz w Europie, sam na wielkiej scenie. Jak zostanie przyjęty? Powoli rozkręcał się i zaczął żartować, że ciągle się czerwieni, a na dużym ekranie nad jego głową będzie to widoczne nawet w ostatnich rzędach. Niemiecka fanka Kyle'a, powiedziała: „nie musisz się czerwienić, nikt cię nie ugryzie, no chyba, że o to poprosisz". Wszyscy - włącznie z Kyle'm - wybuchli śmiechem.
Mimo zdenerwowania, Kyle ciągle uśmiechał się tym swoim chłopięcym i zalotnym uśmiechem i coraz mocniej nawiązywał kontakt z widownią.
Następnego dnia kolejny panel pytań i odpowiedzi był tak diametralnie inny! Był pierwszym punktem programu i zaczął się o 10.30. Kyle był w świetnym nastroju i nie było po nim widać oznak tremy i zmęczenia mimo małej ilości snu. Wszedł na scenę i zaczął bawić się mikrofonem. Przyłożył go do ust i wydawał takie specyficzne dźwięki naśladujące muzykę. Od razu przypomniałam sobie scenę z filmu The Cheetah Girls, gdzie Kyle rapował na scenie. Tak, definitywnie Kyle jest zwierzęciem scenicznym! Flirtował z publicznością i śmiał się co chwilę. Widać było, że czuje się pewniej niż w piątek i wreszcie nadszedł czas na zabawę!

Na dziś to wszystko. Powoli, powoli wspomnienia ułożą się w jakąś logiczną całość. Postaram się też spisać z taśmy odpowiedzi na pytania, abyście również je poznali.

3 komentarze:

  1. Szkoda, ze nie powstanie dalsza część serialu... Ale zawsze można mieć nadzieję :) chociaż najdrobniejszą :)

    OdpowiedzUsuń
  2. I pewnie jakieś prawa zabraniają zdradzić, co się w tych dalszych odcinkach działo... Ciekawe, jak rozwiązali to co namotali w 22. odcinku.
    Ja mam nadzieję, że spisujesz wszystko ci Ci się tylko przypomni, wspomnienia są takie ulotne. Później można przeredagować na blog.
    Wdzięcznam bardzo za te Twoje notki.

    OdpowiedzUsuń
  3. :-)
    No, Kyle nie mówił nic o fabule. Ale o niedoszłym ciągu dalszym jeszcze napiszę przy okazji odpowiedzi na pytania.

    OdpowiedzUsuń