KYLE SCHMID TO KANADYJSKI AKTOR ZNANY PRZEDE WSZYSTKIM Z SERIALU "BLOOD TIES". JESTEŚ NA PIERWSZEJ STRONIE PISANEJ W JĘZYKU POLSKIM, GDZIE ZNAJDZIESZ WSZYSTKO, CO WIĄŻE SIĘ Z KYLE'M. WIĘC, JEŚLI NIE ZNASZ ANGIELSKIEGO, A CHCESZ DOWIEDZIEĆ SIĘ O KYLE'U JAK NAJWIĘCEJ, TEN BLOG JEST DLA CIEBIE. MAM NADZIEJĘ, ŻE CI SIĘ SPODOBA I DOWIESZ SIĘ WIELU CIEKAWYCH RZECZY O TYM ŚWIETNYM AKTORZE I JEGO CIEKAWEJ OSOBOWIŚCI.
ZAPRASZAM DO ZAMIESZCZANIA KOMETARZY!

czwartek, 28 maja 2009

poniedziałek, 25 maja 2009

Więzy krwi, odc.9 zdjęcia

Scena, w czasie której działa się magia kina...

Na zewnątrz było naprawdę zimno! Kyle załóż coś cieplejszego!

W tym odcinku Gina wyglądała szczególnie pięknie.

Kobieta w tle to sama Tanya Huff jako statystka.

sobota, 23 maja 2009

Na planie "Więzów krwi" z Tanyą Huff część 4

Dziś ostatnia część wspomnień Tanyi.
30/11/2006
W poniedziałek dotarł do nas Randy Zalken, producent wykonawczy z Kaleidoscope, więc o 10:15 razem z Sandrą Montgomery, nadzorującą scenariusz, pojechaliśmy na plan. To był drugi dzień, kiedy kręcono zdjęcia w klubie Caprice, co ułatwiało życie ekipie, ponieważ większość sprzętu była już na miejscu...

… Nareszcie miałam okazję spotkać Ginę Holden, która gra Coreen. Bardzo podobał mi się pomysł Petera, który zrobił z Coreen asystentkę Vicki w drugiej części pilota (szkoda, że ja o tym nie pomyślałam). I podobało mi się to, co Gina wniosła do postaci. Ona emanuje tym niesamowitym rodzajem młodzieńczej energii, która rozświetla każdą scenę...

(w czasie kręcenia ujęć w klubie włączyły się zraszacze przeciwpożarowe. Zalały część sprzętu /na szczęście był zabezpieczony folią/ i podłogę. Zrobiono przerwę, żeby posprzątać.)
… Po lunchu, ponieważ prace porządkowe nadal trwały, przenieśliśmy się na zewnątrz. Temperatura wyraźnie spadła. W Vancouver nie było tak zimno od czasów epoki lodowcowej! No, może trochę przesadziłam. Aktorzy, a zwłaszcza Kyle, który jako Henry, jest wyraźnie zbyt lekko ubrany do panującej aury, mocno odczuwają zimno. Ale nie dają tego po sobie poznać. Nagrywają scenę po scenie w różnych ujęciach i wersjach i nie narzekają...

...Wreszcie skończyliśmy pracę na zewnątrz i wszyscy weszli do środka, aby nakręcić jedną z najważniejszych scen. Wtedy właśnie Kyle, który jest najmilszym i najbardziej prostolinijnym człowiekiem, jakiego znam, zamówił dla wszystkich gorące napoje z kawiarni, znajdującej się po drugiej stronie ulicy. Zrobił to bardzo dyskretnie i gdyby nie wydał go asystent reżysera, nikt by nie wiedział, że to on...

...A teraz została do nakręcenia scena walki, ale nie mogę zbyt dużo powiedzieć, żeby nie zdradzić akcji. Powiem tylko, że Christina z mieczem daje czadu! Jest fantastyczna! Na stojaku umieszczono mały melon, żeby Christina mogła wczuć się uderzenie. I kiedy mówię mały melon, mam na myśli naprawdę mały melon. Koordynator kaskaderów, Steve, zaznacza pozycję na planie. Jest już naprawdę późno. Jesteśmy zmęczeni. Christina zbliża się, robi mieczem zamach i... bam! Pierwszy cios i melon jest przecięty równiutko na pół! Trzeba będzie pomyśleć o scenach z mieczem w następnych odcinkach. (To jest miecz Henry'ego, ale jak na razie nie miał okazji go użyć).
Scena z mieczem zakończona, teraz biorą się za Kyle'a. Kyle nosi teraz swoje wampirze oczy i zęby. Bardzo mu z nimi do twarzy. Bardzo, bardzo... jednocześnie wygląda seksownie i groźnie. Kiedy ustawiane są światła, Kyle podchodzi do mnie, kładzie mi dłoń na gardle, pochyla się i...
„ Bardzo proszę” - ja na to z ochotą.
Uwierzcie mi, wy też byście tak zareagowali.
(ode mnie: nie mam żadnych wątpliwości! Henry, anytime!)

…Kyle i Christina skończyli na dziś. Żegnamy się. Dylan skończył. Żegnamy się.
Lisa Ray (Meduza) ma do nagrania ostatnie ujęcie. Leży na podłodze – nie na tej części, która
została osuszona. Trwają dyskusje na temat, czy to dobry pomysł, ale Lisa idzie na całość... i skończone!
Ostatnie ujęcie nakręcono o 1:30 rano. Żegnam się z Lisą, Holly i z członkami ekipy, a służbowy samochód po raz ostatni zawozi mnie do hotelu. Będę w Vancouver jeszcze jeden dzień, ale ekipa zacznie kręcić kolejny odcinek na innym wynajętym planie filmowym, nie w studio. Moja praca skończona. Ja nie chcę kończyć!
Ostatni tydzień obfitował we wspaniałe wydarzenia. Kilkadziesiąt utalenotwanych osób ciężko pracuje, żeby ożywić postaci z moich książek. Jestem zachwycona nie tylko tym, co robią, ale też i tym, jak bardzo się w to angażują. Czuję się zaszczycona faktem, iż mogłam być włączona do tego serialu, że poznałam tych ludzi. I nie jestem w stanie wyrazić, jak bardzo jestem wdzięczna za to, że pozwolili mi przebywać na planie i czuć się częścią tego przedsięwzięcia.
Spełniło się moje marzenie...

Koniec


Z żalem zamieszczam ostatnią część wspomnień Tanyi...
Oj, chyba jeszcze do nich wrócę i kiedyś przetłumacze inne fragmenty, niekoniecznie związane bezpośrednio z Kylem .
Zapraszam do zamieszczania komentarzy.

piątek, 22 maja 2009

It's Not Unusual

Powracam do piosenki, o której wspomina Tanya w drugiej części wspomnień z planu "Więzy krwi", a którą podśpiewywał sobie Kyle w przerwie między zdjęciami.

"It's Not Unusual" w dwóch wykonaniach:

Oryginał śpiewa Tom Jones

http://www.youtube.com/watch?v=8mmBrIEQzLA
http://www.youtube.com/watch?v=UOArsNMVqGg

I w wykonaniu Robbie Williamsa
http://www.youtube.com/watch?v=hnSuSw-XKco

Trzeci link powinien być z Kylem ;-), ale nikt go wtedy nie nagrał (ha ha ha).
Może w październiku w Bonn na Ringconie uda się zarejestrować coś zabawnego!

A póki co, już jutro ostatnia (!) część wspomnień Tanyi...

czwartek, 21 maja 2009

Polskie akcenty w "Więzach krwi"







W odcinku 9 „Więzów krwi” Elenę/Meduzę gra aktorka Lisa Ray.

LISA RAY – urodziła się w Toronto. Jej ojciec jest Bengalczykiem, a matka Polką.
Lisa twierdzi, że lepiej mówi po polsku niż w hindi. Gra nie tylko w filmach Hollywoodu ale i Bollywoodu. Trzeba przyznać, że jej uroda jest piękną mieszanką cech hiduskich i słowiańskich.
To kolejny polski „akcent” w serialu „Wiezy krwi”.
Pierwszy to ten, że Henry mieszkał w siedemnastym wieku w polskiej wiosce, którą zniszczył inny wampir.

Jeśli dostrzegliście inne polskie akcenty, proszę o komentarz!

niedziela, 17 maja 2009

Mój nowy wideoklip na YouTube

Na YouTube można obejrzeć mój drugi wideoklip z Kylem. Większość obrazków jest mojej "produkcji". Świeżutki, zamieszczony wczoraj wieczorem.
Piosenka Shakiry pod wymownym tytułem "Underneath Your Clothes" ;-)
W wolnym tłumaczeniu: "to co ukrywasz pod ubraniem" ...


Tu jest link:
http://www.youtube.com/watch?v=2JL3ogvjiwU

sobota, 16 maja 2009

Na planie "Wiezów krwi" z Tanyą Huff część 3

Ciąg dalszy relacji Tanyi z planu w Vancouver. Jak poprzednio trwa kręcenie zdjęć do odcinka 9 (Stone Cold), do którego Tanya napisała scenariusz.

28/11/2006
Dziś zaczęliśmy koło 10:15.
Plan zdjęciowy znajdował się jakieś 5 przecznic od mojego hotelu, więc wymyśliłam, że pójdę na nogach. Transport pozostawiał wiele do życzenia. Miałam szczęście, że ktoś mnie zabrał. Założyłam szpilki i wyglądałabym nad wyraz interesująco, gdyż w Vancouver właśnie spadło trzydzieści centymetrów śniegu, a temperatura ciągle spadała (naprawdę, na jutro zapowiadają minus osiem! Brrr.)

Dziś kręcono zdjęcia w klubie o nazwie Caprice na Granville Street...
...To właśnie dziś zjawił się główny producent z Lifetime i planowano nakręcenie wywiadów z aktorami odtwarzającymi główne role. Z Dannym wybraliśmy miejsce, gdzie nie będziemy przeszkadzać, a Anthony, operator kamery, ustawił swój sprzęt. Znajdowaliśmy się na piętrze, gdzie było z piętnaście stopni cieplej niż na dole, gdzie kręcono sceny i ciągle coś wnoszono i wynoszono na zewnątrz tylnymi drzwiami. Czekaliśmy.
Pierwsze ujęcia szły jak po grudzie, bo albo mikrofon Christiny ciągle szwankował, albo słychać było przejeżdżające obok autobusy. Poza tym docierała do nas muzyka z sąsiedniego lokalu i mówię wam, dźwiękowcy przeklinali idiotę (!), który napiszał scenariusz tego odcinka i umieścił akcję poza studiem.
No więc, Lifetime przeprowadził ze mną wywiad...
Kiedy Christina była w końcu wolna (i lekko przemarznięta – ona miała na sobie przynajmniej marynarkę. Biedna Lisa (aktorka grająca Meduzę) występowała w seksownym wdzianku, który raczej jej nie chronił przed zimnem), nakręciliśmy kolejny wywiad. Poszło gładko, zwłaszcza dlatego, że Christina, jako stary wyjadacz, wiedziała, co trzeba mówić. Nie ma porównania z moimi technikami udzielania wywiadów. Christina wspaniale kontrolowała sytuację i udzielała ciekawych odpowiedzi na moje trochę trywialne pytania. Wspaniałe odpowiedzi na dobre pytania! (Starałam się wytłumaczyć Lifetime, że dużo czasu spędzam sama i moje umiejetności kontaktów międzyludzkich częściowo zanikły, ale oni nie chcieli słuchać)...

...Potem przenieśliśmy się na parter i porozmawialiśmy z Kyle'm. Ten wywiad był zabawny, bo ciągle musieliśmy przerywać, żeby nie przeszkadzać w zdjęciach. Moglibyśmy mówić do siebie szeptem – nasze mikrofony na pewno by to zarejestrowały, ale jakość nie nadawałaby się do emisji w telewizji. Streszczenie rozmowy: Kyle jest typem sportowca – kiedy był młodszy, grał w drużynie piłkarskiej – więc razem z ludźmi z ekipy stworzyli grupę, żeby zagrać w hokeja. Tuż przed pierwszą rozgrywką Adam wskazał na Kyle'a i powiedział, że temu osobnikowi nie wolno grać. To brutalny sport i facet od ubezpieczeń mógłby mieć problemy (że nie wspomnę, iż buzia Kyle'a dawała zatrudnienie kilkunastu ludziom). Więc dano mu pasiastą koszulkę i gwizdek, żeby robił za sędziego – który notabene jest jedyną osobą na lodzie bez jakichkolwiek zabezpieczeń!...

...Jadłam lunch z Kyle'm – ja po prostu prześladowałam go na każdym kroku – w ciągu całego posiłku przerzucaliśmy się dialogami z filmu Guy'a Ritchie'ego pod tytułem „Przekręt” (SNATCH). Uważam, że Kyle'a czeka wielka kariera, a ja będę kiedyś mówić: „wiecie, znałam go jeszcze kiedy...” (moja opinia nie ma żadnego związku z dialogami z „Przekrętu”, które Kyle świetnie odgrywał – zwłaszcza jeśli chodzi o akcenty. Ja jeszcze jakoś radzę sobie z Bradem Pittem, ale nie z Jasonem Stathamem). Kyle odniesie tak wielki sukces aktorski, że w przyszłości nie będę miała kolejnej szansy na przebywanie z nim, więc zostawię sobie słodkie wspomnienia na stare lata.
Po lunchu nagraliśmy wywiad z Dylanem, który odzierał mnie z iluzji na temat show biznesu. No, może nie dosłownie, ale w pewnym sensie. Dylan należy do tych nielicznych, którzy mówią prawdę na zadane im pytanie, a nie to, co prowadzący wywiad chciałby usłyszeć. Dylan zdaje sobie sprawę z tego, że nie jest fizycznie podobny do Celluciego z książki i trochę obawia się oceny fanów serii książkowej. Ja stwierdziłam, że jeśli ja nie mam z tym problemu, to i oni sobie poradzą.
Ostatnia część wspomnień Tanyi już niedługo.
Bardzo proszę o wpisywanie komentarzy!

sobota, 9 maja 2009

Na planie "Więzów krwi" z Tanyą Huff część 2

23 listopada 2006 Tanya znalazła się w studio filmowym w Vancouver. Ponieważ napisała scenariusz do dziewiątego odcinka serialu, przebywała tam przez tydzień w trakcie jego nagrywania, a nawet wystąpiła w jednej ze scen.

...Pierwsza myśl: studio jest potężne, a dekoracje niesamowite. Andy Deskin, główny scenograf, oprowadził mnie po planie zdjęciowym. Wiecie, po czym poznać, że dekoracje są niesamowite? Kiedy w nie wejdziecie i dobrze wiedząc, że nie ma sufitu i niektórych ścian, czujecie się jak w prawdziwym pomieszczeniu...
Po lunchu pobiegłam na plan zdjęciowym żeby popatrzyć na Kyle'a i Christinę w scenie w biurze Vicki. Wokół kręci się ze dwadzieścia osób: ustawiają światła, dekoracje, poprawiają aktorom włosy i makijaż, usuwają resztki dymu, a w środku tego chaosu (pod kontrolą, ale jednak chaosu) znajduje się mała oaza spokoju, w której Kyle i Christina po prostu siedzą na podłodze i czekają na włączenie kamery. A kiedy to następuje, widzimy Henry'ego i Vicki. Nawet nie próbujcie mi wmawiać, że magia nie istnieje – ja ją widziałam. (ode mnie: Tanya opowiada o scenie z odcinka 9, kiedy Vicki załamana rozbitym posągiem Brendana siedzi na podłodze i rozmawia z Henrym, który właśnie wbiegł do biura i również usiadł na podłodze. Akurat w trakcie kręcenia sceny skończyła się taśma w kamerze i trzeba było ją przeładować. Aktorzy spokojnie czekali, aż wszystko będzie gotowe. Nie wyszli z nastroju mimo toczącego się wokół nich zamieszania.) ...
Miałam okazję rozmawiać z dublerem Kyle'a – pracował w tej brażny od wielu lat i powiedział, że na planie panuje podobny nastrój, jak w czasie kręcenia serialu FX. Czuje się, że wyjdzie z tego coś naprawdę dobrego...
(Christina właśnie podśpiewuje „Baby, baby, baby...”. Ma na uszach słuchawki i czeka aż kolejna scena będzie gotowa)....
Rozmawialiśmy o tym, że fajnie by było, gdybym wystąpiła w tym odcinku jako statystka. Peter Mohan (producent wykonawczy serialu) myślał o scenie w klubie nocnym, ale uważałam, że nie będę tam pasować. W dodatku w tym dniu mieliśmy nagrywać wywiad. (Teraz Kyle śpiewa „It's not unusual to be loved by anyone...”. Słuchawki są zabawne. Kyle ma ładny głos, kiedy śpiewa.)
Gdzie ja to...? Aha. Zaproponowałam, że mogę był przeprowadzona przez komisariat jako skuta kajdankami osoba. Holly Dale, reżyser, zgodziła się.
Kiedy rozmawiałam z kostiumologami (Angeliną i Marią), uznałyśmy, że kolejna bezdomna osoba to nuda, ale prostytutek nie mieli za dużo. OK....

W międzyczasie Justin pokazał mi zdjęcia Henry'ego ze sceny tortur, nagrywanej w zeszłym tygodniu. Charakteryzacja była powalająca; te wszystkie rany, oparzenia i siniaki. Bolało od samego patrzenia!...

Lunch! W czasie lunchu Kyle zapytał mnie, jak długo zamierzam być dziś na planie. Odpowiedziałam, że do końca. A on nie uwierzył w to!
Trochę porozmawiałam z Dylanem, porozmawiałam z dostawcą jedzenia (Scott i jego ludzie są wspaniali! Dobry Boże, co za żarcie!). Porozmawiałam chyba z każdym, kto zatrzymał się choćby na chwilę. Nie próbujcie nawet zamknąć mi ust...

Kilka scen we wnętrzu z Vicki i Henrym. Kilka scen na zewnątrz z Vicki i Henrym. A co to? Pada śnieg – i to mocno! Ok, wygląda to nawet bardziej na Toronto niż Vancouver (akcja serialu toczy się w Toronto, film kręcony jest w Vancouver), ale jednak to śnieg! Rozmawiałam z Christiną. Ona jest superinteligentna. Naprawdę. Nie próbujcie grać z nią w Trivial Pursuit. Przegracie. Rozmawiałam z Kyle'm, który przygotowywał się do skomplikowanej sceny walki...

Koło czwartej rano wszyscy byli padnięci. Powiedziałam coś głupiego do Dylana. Przeproszę go jutro.
Cudowne życie aktora grającego główną rolę... Jest po czwartej rano. Dylan, jak my wszyscy nadal jest na nogach. W przeciwieństwie do nas musi wyglądać dobrze. (Większość załogi stara się już tylko zachować przytomność). Dylan musi przebiec sprintem jakieś sto metrów po śliskiej ścieżce, potem wzdłuż alejki, a na koniec zagrać scenę. I musi wyglądać świeżo i pięknie. I powtórzyć scenę cztery razy. Daje z siebie wszystko. Pełna energia, pełna emocja, aż do końca. Potem może się zwijać. Prawie skończyliśmy...
Kyle i Christina mają ostatnią scenę do zagrania. (Nie wiem, czy to zmęczenie, czy coś innego, ale kiedy Kyle rzuca swój tekst „Czy ty w ogóle coś widzisz?”, wydaje mi się to tak śmieszne, że nie mogę się uspokoić przez następne dziesięć minut. Czy wspominałam już, że jeśli serial odniesie sukces, to Kyle będzie tego główną przyczyną? On jest piękny, zabawny, ma niesamowity talent, ma powalający głos, jest naprawdę miłym facetem i wierzy się w każde słowo, jakie padnie z jego ust, kiedy jest Henrym).
Zwijamy się! Wszyscy się ściskamy. Kyle ściska mnie szczególnie mocno – jako przerosiny za to, że wątpił w to, iż wytrzymam do końca .
A teraz o tym, co mnie naprawdę wzruszyło na planie. Mimo jakieś szalonej godziny, po całonocnej pracy przy wrednej pogodzie, tak aktorzy jak i członkowie zespołu wkładają w nakręcenie ostatniej sceny tyle samo uwagi i energii, co przy kręceniu pierwszej. Wszyscy chcieli już jechać do domu, ale nie spieszyli się, nie robili nic po łebkach. Tacy wspaniali ludzie pracują przy tym serialu!
Holly i ja jedziemy do hotelu i spędzamy półtorej godziny w korku na autostradzie. No cóż, zdaża się...

cdn

środa, 6 maja 2009

Na planie "Wiezów krwi" - zdjęcia




Scena, o której Tanya wspomina w swoim dzienniku...
Było wtedy BARDZO zimno w Toronto!
Wkrótce ciąg dalszy jej wspomnień - tym razem z planu w Vancouver.

poniedziałek, 4 maja 2009

Na planie "Więzów krwi" z Tanyą Huff część 1

13 października 2006 Tanya Huff pojechała do Toronto, aby spotkać się z grupą ludzi na planie filmowym serialu „Więzy krwi”. Po raz pierwszy poznaje nektórych ludzi tworzących serial: realizatorów i aktorów. Zaproponowano jej również napisanie scenariusza do odcinka 9 (Stone Cold), o czym przeczytacie w następnych częściach jej dziennika. Ja wybrałam fragmenty dotyczące przede wszystkim Kyle'a, ale nie tylko. Tego dnia wieczorem kręcono nocne zdjęcia do pilota serialu. Na pewno rozpoznacie niektóre dialogi, cytowane przez Tanyę.

...Po drugiej stronie ulicy dostrzegamy Dylana Neala, który gra detektywa Celluciego. Zostajemy sobie przedstawieni. Dylan jest naprawdę przystojny. Kiedy się uśmiecha... wow. Jest zabawny, dobrze się z nim rozmawia. To jeden z najmilszych ludzi, z jakimi się spotkałam. A co sądzę o jego Cellucim? Uwierzcie mi, wybrali aktora, który fizycznie jest kompletnie niepodobny do postaci książkowej – ale wygląd zewnętrzny jest niczym wobec charakteru postacji. Najbardziej liczy się to „coś”, co tworzy się pomiędzy aktorami. A Dylan ma tego „coś” na tony. Dziś o ósmej kręcono scenę, w której Mike wraca do domu z Vicki. To ich pierwszy raz, od kiedy znów się zeszli (strona 40-41 oryginału „Blood Price” - oczywiście musiałam zajrzeć do książki – w końcu napisałam ją prawie dwadzieścia lat temu). Po wyjściu z restauracji stoją przy taksówce i żegnają się. Vicki otwiera drzwi. Mike zatrzaskuje je zanim ona wsiądzie. Wyraz jego twarzy, kiedy patrzy na Vicki... Dobry Boże! Mogę już umrzeć w spokoju.
Tego wieczoru spędziliśmy ze sobą sporo czasu. I im dłużej przebywałam z Dylanem, tym bardziej byłam przekonana, że dokonali dobrego wyboru (wiedziałam to już w czasie castingu). Jego Celluci jest łagodniejszy, mniej upierdliwy, bardziej pasuje do nastrojowej Vicki i mrocznego Henry'ego. Gdybym dziś miała pisać książkę (a będę pisać scenariusz – do odcinka 9), skroiłabym postać Celluciego pod sposób gry Dylana (i tak zrobię!)...
...A potem pojawił się Kyle Schmid (Henry). Przedstawiono nas sobie. Kyle ma uśmiech, który mógłby oświetlić całą dzielnicę. A najfajniejsze w nim jest to, że w jednej chwili jest tym młodym, przystojnym chłopakiem, który kręci się obok, śmieje się i rozmawia, nuci coś pod nosem, żeby się choć trochę rozgrzać (było piekielnie ZIMNO), a zaraz potem staje przed kamerą i staje się 470-letnim wampirem. W tej szczególnej scenie nic nie mówił; po prostu patrzył jak Mike i Vicki odchodzą, a kamera pokazywała jedynie wyraz jego twarzy... niesamowite. Kyle ma tylko 23 lata i wielki talent. Naprawdę mam nadzieję, że Henry będzie dla niego przełomem w karierze. Wszyscy mówią, że tak będzie, ponieważ on na to zasługuje; zasługuje na potężną liczbę fanów, nagrody, super zarobki i wspaniałą karierę.
Widziałam sceny kręcone w z Vicki w apartamencie Henry'ego i ten moment, kiedy mówi „Jestem wampirem”. Osobiście podziękowałam Kyle'owi za to, że tak wspaniale stworzył postać Henry'ego. W tej scenie (i w następnej) w cudowny sposób pokazał słabości postaci mieszające się z jej arogancją.
Poznałam rodziców Kyle'a i jego młodszego brata. Są bardzo fajni, a jego suczka jest cudowna. Usiadła mi na stopie i było to jedyne miejsce, w które było mi ciepło.
Śmieszna sytuacja na planie: Vicki mówi, że nie tak łatwo ją zabić, a Henry pojawia się tuż przy niej, łapie ją za gardło i mówi: „Każdego łatwo zabić”. Zwracam się do Petera Mohana: „Dobra kwestia”. A on na to: „Ciekawe, które z nas ją napisało”? Nie pamiętaliśmy. On. Strona 103. Ja napisałam wątek, ale on wymyślił tę kwestię...
...W każdym razie stoimy z Dylanem i Kyle'm. Staram się zachowywać jak dojrzała kobieta, a nie jak rozhisteryzowana nastolatka, kiedy pojawia się Christina Cox (Vicki). Zostajemy sobie przedstawione. Przepraszam za moje zachowanie i mówię, że od kiedy widziałam ją serialu FX, wiedziałam, że ona byłaby idealną Vicki. Przez lata w mojej wyobraźni istniała jako Vicki. Powiedziałam jej też, że była jedyną kobietą na castingu (a obejrzałam ich chyba ze dwadzieścia), która miała poczucie humoru. Nie to, że starała się być zabawna, ale wiedziała, kiedy scenę mogła zagrać z humorem...
...Ktoś, może to był Dylan, zapytał, czy tak wyobrażałam sobie film. Powiem wam teraz to, co wtedy: „Nie, ale teraz już tak!”

...Christina Cox jest idealną Vicki. Ależ ja mam szczęście! Nie wyobrażam sobie kogoś innego grającego tę postać.
Henry w wykonaniu Kyle'a jest... powiem w ten sposób: chłopaki z serialu „Nie z tego świata” (Supernatural) będą musieli nieźle się napocić, żeby zarobić na życie. Kyle pokazuje moc Henry'ego, jego słabości... A jego głos! Każe wierzyć, że nie tylko jest Księciem Ciemności, ale Księciem wszystkich mężczyzn...
cdn

piątek, 1 maja 2009

Tanya Huff - Blood Books


Właśnie ukazała się trzecia z kolei książka Tanii Huff z serii „Blood Books” przetłumaczona na język polski.

Pierwsza część „Cena krwi”opowiada o tym jak Vicki Nelson, polując na demona, spotyka Henry'ego Fitzroya. Henry – nieślubny syn Henryka VIII, przemieniony w wampira, żyjący prawie 500 lat - proponuje Vicki współpracę w wytropieniu tego, kto wzywa demona. Znajomy wątek? Tak. Na podstawie tej książki powstał scenariusz do pilota serialu „Więzy krwi”, który nosił ten sam tytuł „Blood Price” - cena krwi.

Druga część „Ślad krwi” to historia, w której Vicki i Henry pomagają rodzinie żyjącej na oddalonej od cywilizacji farmie. Problem polega na tym, że rodzina ta to wilkołaki. W każdej chwili mogą przemienić się z fromy ludzkiej w wilki. Hmm. Gdzieś to już widziałam. No tak. „Więzy krwi”, odcinek 14, noszący w wersji oryginalnej tytuł „Wild Blood”. Uwaga! W tej części książkowa Vicki i Henry zbliżają się do siebie o wiele bardziej niż w filmie :-)

No i część trzecia, która ukazała się kilka dni temu: „Linie krwi”. Henry śni o słońcu na błękitnym niebie. Nie byłoby to może dziwne, gdyby nie to, że wampiry nie mają snów! W ciągu dnia są praktycznie martwe. Czyżby Henry miał myśli samobójcze? On sam twierdzi, że nie. Wręcz przeciwnie – przecież kocha Vicki i to jest dla niego wystarczającym powodem, żeby chcieć przebywać w tym świecie. Ten wątek też brzmi swojsko. To odcinek 19 („Wrapped”), w którym Henry jest prześladowany przez potężnego kapłana z przeszłości. Różnica jest taka, że w książce kapłan pochodzi z Egiptu, a w serialu ma rodowód Inkaski.

Tanya napisała sześć książek z serii „Blood Books” (a właściwie pięć plus zestaw krótkich opowiadań). Mam nadzieję, że kolejne już niedługo ukażą się w księgarniach.
(Wydawnictwo: Fabryka słów).